WIRTUALNY KLUB MODELARZY RC

No to ja sie wam podstawie do bicia, ale uwazam, ze komunikat ten jest dobry i zawiera informacje, o ktorych pisalem wczesniej juz wiele, wiele razy. Zwroccie uwage, ze mowa tu jest nie o lataniu FVP jako takim, tylko o lataniu poza zasiegiem wzroku. Jedyne zastrzezenie mam do tego, ze nie sprecyzowane jest co to znaczy "poza zasiegiem wzroku". AMA w USA to troche konkretniej uregulowala w swoich przepisach pare lat temu (to sa przepisy klubowe i warunki ubezpieczenia, a nie prawo lotnicze). Latanie FVP jest dozwolone po wadunkiem ze jest druga osoba ktora widzi model i w kazdej chwili moze przejac sterowanie. Bardzo podobna zasada obowiazuje w lotnictwie full scale jak sie lata symulowany lot IFR (pilot nie ma mozliwosci widziec co sie dzieje za oknami samolotu) w warunkach pogodowych VFR. Wtedy musi byc safety pilot, ktory patrzy przez okno (zasada "see and avoid") i w kazdej chwili moze przejac stery, gdy istnieje taka potrzeba.

Tutaj AMA wyszla z zalozenie, ze skoro rzad (a dokladnie FAA) nie bardzo wie jak sobie z tym poradzic, to organizacje modelarskie (kluby) same sobie beda regulowac tak, aby latanie bylo bezpieczne (przynajmniej dla "full scale").

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Witam. Dokladnie widac ze kombinowanie jest. Zasieg wzroku czyli na logike widze model nawet "kropka" ale sie zachowuje zgodnie z moimi poleceniami to jest dobrze. Druga sprawa latanie FVP z kamera tez mozna uznac ze model widoczny a nawet wiecej autopilot pokazuje co model wyczynia wiec mamy nad nim kontrole. Cala spraw to to ze mozemy latac nad zabronionym terenem z kontrola to mozna potraktowac jako wykroczenie. Czyli modelarstwo zostaje ograniczone tylko do "piaskownicy lotniska" i to jeszcze zglaszac zawiadowcy ze modelarz jest uczestnikiem ruchu lotniczego.

_________________
Janusz "Nic na sile wszystko mlotkiem"
GG: 3107173
Skype: hawranek10
35 MHz

To jest prawda. W tym wypadku, jesli jestes w stanie widziec model i jego okolice to mozesz zastosowac zasade "see and avoid". nie mam u nic przeciwko temu. Oczywiscie jesli jestes w stanie te kropke usunac z trasy nadlatujacego 737 tak abu zachowac wymagana separacje.


Tak, ale znow, jesli ty (albo twoj spotter) nie widzisz okolicy dookola (360 stopni w kazda strone, w gore i w dol) to nie spelniasz warunku "see and avoid".



Nie wiem jak to formalnie jest w Polsce, ale podejrzewam, ze tak jak tutaj jak "kropka na radarze" nie wlazi kontrolerowi w trase prowadzonych samolotow, to nie bedzie dociekac, co to za kropka i dlaczego. Nie ma na to czasu.

Podobnie jest u nas na lotnisku w Mather. Mamy kilka kilometrow do lotniska i czesto doslownie nad glowa przelatuja roznorakie maszny - od transportowych 737 czy 340 nalezacych do UPS i DHL, wojskowych C130 i T-38 cwiczacych ladowania, czy calej masy helikopterow i prowatnych awionetek. Jezeli nasze modele trzymaja sie duzo ponizej ich trasy (ponizej 500 stop) to nikt sie nie czepia. Kontrolerzy na wiezy maja inna robote niz patrzenie czy jak nikogo nie ma w poblizu, to my nie latamy na 1000 stop. Dlatego jak cos duzego leci, to my schodzimy na 400 stop a jak juz to duze sobie poleci to wracamy do harcow na calym niebie. Ale to jest niewykonalne gdyby latac FVP bez spottera.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Ocena odległości jest trudna nawet ze spotterem. Lepiej jest z oceną wysokości i zawsze można zejść niżej.
Tylko raz udało mi się wypatrzeć inny samolot w goglach latając FPV. Wielokrotnie próbowałem, bo po okolicy kręci się sporo awionetek, ale albo są "poza kadrem", albo po prostu są zbyt małą kreseczką, zlewającą się z niebem lub chmurami, żeby ją zauważyć.

_________________
Zbigniew Bigaj

Ostatnio jak latalem z instruktorem (dwie pary oczu) to "widzielismy" na TIS samolot w odleglosci 2 mil na naszej wysokosci, kontroler z radarem nas o tym samolocie informowal, a mysmy nie mogli go wypatrzec, nawet wiedzac dokladnie w ktory kawalek nieba trzeba patrzec. Piper przelecial nam przed nosem w odleglosci okolo 1 mili a mysmy go nigdy nie zobaczyli (tylko na TIS). I to "zywymi oczami" a nie na ekranie "kiepskiego telewizorka".

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Problem polega na tym że w lataniu jak zobaczymy inny samolot to czasu na reakcje praktycznie już nie ma.
W modelach FPV dochodzi do tego mocno ograniczone pole widzenia i niedoskonałość obrazu z kamery
(to nie ludzkie oko).
U nas myślę że nieuregulowana jest ogólna sprawa lotnisk modelarskich nie mówiąc o FPV.
Jeżeli latam modelem nie fpv w na łące nad którą latają avionetki, paraplany itp. to też jest zagrożenie że się spotkamy.
Powstała mapa lotnisk i lądowisk na wypadek awaryjnego ladowania
https://maps.google.pl/maps/ms?msid=216 ... dg=feature
Powinna na wzór powstać mapa dla pilotów z informacją o obszarach gdzie są modele latające żeby każdy pilot miał świadomość że w obszarze w jaki wlatuje są modele.

_________________
Tomek

W USA jest to dosc prosto wyregulowane - jak na razie, bo wlasnie toczy sie dyskusja na temat lepszej regulacji UAV. Generalnie full scale jest zobowiazany latac nie nizej niz 500 stop, a 1000 stop nad obszarami zabudowanymi (oczywiscie sa wyjatki np opylanie pol). Modele generalnie maja latac ponizej 400 stop w poblizu miejsc,gdzie lataja samoloty (np lotniska), a w innych terenach maja ustepowac drogi samolotom Z DUZYM ZAPASEM. Z tego prosto wynika logika lataia (nie tylko FVP) - tylko jesli dobrze widac model i jego okolice (obowiazkowy "safety pilot" przy FVP).

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Dla ciekawskich podam, ze FAA dopiero co oglosilo wytyczne dotyczace latania modelami RC. Nalezy zwrocic uwage, ze dotyczy to wszelkich modelow latajacych w tym FPV. Najbardziej kontrowersyjne zmiany (wlasciwie nie zmiany, bo do tej pory oficjalnie FAA nic nie pisala) to oddzielenie latania komercyjnego od hobbystycznego oraz wyrazny nakaz latania LOS. Zreszta te wszystkie wytyczne sa praktycznie zgodnez tym co publikowala AMA, wiec dal modelarzy latajacych "pod opieka" AMA nie ma zadnych zmian. Ale dla modelarzy latajacych "na dziko" to praktycznie cios w plecy. Nie dosc, ze ograniczenia sa dla nich drastyczne, to w dodatku FAA pisze o "aeromodeling community-based organization", co praktycznie nakazuje latanie "pod opieka" ktorejs z organizacji (AMA, IMAC itp). Koniec latania "na dziko".

Najbardziej zas atakowana wytyczna jest latania za pieniadze. Praktycznie zabuja wszelkie male biznesy (jedno- czy dwu-osobowe) ktore wykonuja uslugi na zlecenie, takie jak zdjecia czy filmy "z lotu ptaka", wynoszenie materialow reklamowych itp. Tak obecnie popularne uslugi np dla agencji obrotu nieruchomosciami staja sie praktycznie nielegalne. Bo nawet gdyby ktos chcial to robic, to uzyskanie pozwolenia od FAA bedzie tak dlugotrwale, skomplikowane i kosztowne, ze praktycznie nieoplacalne.

Link do tekstu na stronie FAA http://www.faa.gov/about/initiatives/uas/model_aircraft_operators/ oraz do oswiadczenia dla prasy: http://www.faa.gov/news/press_releases/news_story.cfm?newsId=16474&omniRss=press_releasesAoc&cid=102_P_R

Niby to nie dotyczy latania w Polsce, gdzie mamy osobne przepisy, ale jak ktos z naszych wladz wykuma, ze mozna by to zaczac nasladowac, to bedzie kupa.

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"

Kolejna ciekawostka, tym razem z lokalnej gazety "Sacramento Bee":



Jak widac idiotow nie brakuje.

Z drugiej strony patrzac, "uregulowane" latanie modelami jest mozliwe i nie stwarza zagrozenia dla samolotow "full scale". Wystarczy aby bylo "uregulowane" jak np lotnisko modelarskie w Woodland polozone okolo 10 km na polnocny wschod od lotniska Davis University jest opisane w NOTAMs:


Co z grubsza tlumaczy sie tak:
Informacja dla pilotow:
Miejsce: EDU (lotnisko Davis University)
Typ: Airspace (dotyczy przestrzeni powietrznej)
Tresc: Zdalnie sterowane modele moga sie znajdowac w przestrzeni zdewiniowanej jako: kolo o promieniu 1/2 mili ktorego srodek jest okolo 5 mil na polnocny wschod od lotniska Davs University od powierzchni do 1200 stop nad ziemia.
Kiedy: Od wschodu do zachodu slonca
Zaleca sie "ostroznosc" (czyli nie lec tam jak nie musisz)

_________________
Rysiu M.

Biore udzial w akcji "Chce pisac poprawnie"